John Marsden. "Jutro ( Nie ma już żadnych zasad)".


Mam na imię Ellie. Kilka dni temu wybraliśmy się w siedem osób na wyprawę do samego Piekła. Tak nazywa się niedostępne miejsce w górach.

Wycieczka była próbą naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło nawet coś więcej.

Szczęśliwi wróciliśmy do domu. Ale to był powrót do piekła.

Znaleźliśmy martwe zwierzęta, a nasi rodzice i wszyscy mieszkańcy miasta zniknęli.

Okazało się, że naszego świata już nie ma.

Że nie ma już żadnych zasad.

A jutro musimy stworzyć własne.
Polecam, Klaudia.


  PRZEJDŹ NA FORUM