NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » WŁASNE DZIEŁA » OPOWIADANIE. ROZDZIAŁ X !

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

OPOWIADANIE. ROZDZIAŁ X !

Świt już wstawał...
  
Aeternum
22.04.2012 12:24:44
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wałbrzych

Posty: 181 #924639
Od: 2012-4-9
Świt już wstawał a Jasmine obudziła się. Leżała na łóżku. Słyszała jakieś odgłosy dobiegające z przedpokoju aż jej oczom pokazał się Daniel. Miał w ręku tacę ze śniadaniem. Uśmiechał się do niej, gdy zbliżał się do łóżka i podał śniadanie Jasmine. Zaczęli krótki dialog, kiedy chłopak powiedział, że musi na chwilę wyjść. Dziewczyna zgodziła się. Chłopak ubrał kurtkę i wyszedł a Jasmine zaczęła jeść.
Potrwało kilka minut, gdy na talerzu została już tylko skórka po cytrynie. Dziewczyna wstała i poszła w stronę łazienki. Drzwi się otworzyły i do środka weszła Jasmine. Zaczęła poranną toaletę. Umyła się, uczesała i ubrała. Wyszła czekając na Daniela. Nie wiedziała kiedy przyjdzie, więc wzięła książkę leżącą na regale otworzyła na przypadkowej stronie i zaczęła czytać. „Najprostszym sposobem na opisanie dziedziczenia jest posłużenie się klasycznym przykładem - figurami geometrycznymi. Tak naprawdę istnieją dwa typy figur płaskich: elipsy (które są okrągłe) i wielokąty (które mają pewną ilość boków).” Zamknęła książkę i odłożyła z powrotem na regał. Sięgnęła po kolejną, kiedy usłyszała. -Jasmine!
Odwróciła się a do pokoju wszedł Daniel. Podszedł i stanął naprzeciwko niej. Złapał ją za dłonie i patrzył w jej oczy z namiętnością. Chciała zatonąć w jego silnych i muskularnych ramionach. Nie zawahałaby się dotknąć nęcącej, pełnej klatki piersiowej, jednak nieśmiałość i ekscytacja sparaliżowały całe jej ciało. On nie zwlekając przyciągnął ją do siebie, jej włosy mogłyby płonąć czerwienią (gdyby nie jej naturalny kolor), gdy przechylił ją i gorąco pocałował. Jego aksamitne usta zatonęły w jej wargach a kiedy skończył ją całować, powiedział. -Chodź, mam dla Ciebie niespodziankę.
-Znowu? –Spytała zdziwiona dziewczyna.
Daniel wziął ją za rękę, pomógł ubrać jej kurtkę i wyszli za zewnątrz. Jasmine zobaczyła tam czerwony motor. –Nie ma dwóch kasków. –Chłopak zwrócił się do dziewczyny.
-Nic nie szkodzi. Nigdy nie lubiłam jeździć w kasku.
-Nie, to ja nie ubiorę kasku, Ty musisz go mieć. -Jakby rozkazując odrzekł Daniel.
-Oj przestań. Nic się nie stanie. Nie każ mi zmierzać ku czynów karygodnych. –Zaśmiała się mówiąc ostatnie słowa.
Chłopak założył kask wsiadł na motor a za nim Jasmine. Włączył gaz i ruszyli. Jechali powoli, dopóki nie wyjechali na ulicę. –Zrobimy rundkę po mieście. –Powiedział do dziewczyny.
Jadąc czuli na sobie delikatny powiew wiatru na swojej skórze. Muskał ich delikatnie a oni byli z tego zadowoleni i cieszyli się. Niebo było błękitne a dziewczyna marzyła. W pewnym momencie zauważyła, że chłopak jedzie coraz szybciej. Zaniepokoiła się tym i spojrzała na prędkościomierz. Zobaczyła, że jadą już 110 kilometrów na godzinę. Zacisnęła mocniej pięści na kurtce Daniela i poprosiła. –Daniel, proszę zwolnij. Ja się boję.
Chłopak jej odpowiedział. –Przytul się do mnie i powiedz, że mnie kochasz.
Dziewczyna zaskoczona jego odpowiedzią chwilę milczała, lecz nie trwało to długo. Przytuliła się do niego i rzekła. -Kocham Cię! Ale proszę, zwolnij już. Proszę.
Chłopak bez wahania jej odpowiedział. –Proszę, ściągnij najpierw ze mnie kask. Jest mi za ciasny i jest mi z nim ciężko. Włóż go na siebie. Proszę.
Dziewczyna zrobiła o to, o co ją prosił chłopak.
-Powiedz jeszcze raz, że mnie kochasz i przytul mocniej. –Jeszcze wcześniej nie słyszała w nim takiego tonu głosu. Mówił inaczej zniż zwykle. Nie zwlekając przytuliła go mocniej i zacisnęła jeszcze z większą siłą niż wcześniej pięści na jego kurtce. –Kocham Cię, bardzo…I nigdy nie przestanę…
Na drugi dzień w radiu i gazecie pojawił się artykuł o śmiertelnym wypadku. „Dwóch młodych ludzi przy prędkości 150 kilometrów na godzinę wjechało w ciężarówkę jadącą naprzeciwko.” –Piszą w prasie. Przeżyła tylko jedna osoba. „Przy tak wielkiej prędkości nikt nie mógł przeżyć tego zderzenia. Dziewczyna ocala cudem.”
W trakcie jazdy chłopak zdał sobie sprawę z tego, że hamulce nie działają, że zablokował się gaz. Nie mięli możliwości zwolnić. Nie przy takiej prędkości. Dlatego kazał dziewczynie ubrać jego kask i nakazał przytulić się do niego. Chciał na koniec usłyszeć tylko te dwa słowa: Kocham Cię!
Kilkanaście dni później dziewczyna przyszła na gród chłopaka. Stanęła przed nim i milczała. Jej łzy leciały po policzkach i spadały na grób. Nie widziała, jak ma sobie poradzić ze swoimi uczuciami i co dalej z nią będzie. Uklęknęła przed grobem, położyła kwiaty i kask. W ciszy zapaliła znicz. Chwilę później pełna łez podziękowała, że uratował jej życie.





Obrazek
_________________

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » WŁASNE DZIEŁA » OPOWIADANIE. ROZDZIAŁ X !

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


wyświetlaj tu swoją reklamę za darmo oraz promuj się w katalogu

TestHub.pl - opinie, testy, oceny